Płyta wyszła na dniach i jest już trzecim pełnym albumem w dorobku trójmiejskiego Blindead. Gatunki w jakich obraca się zespół to mieszanka sludge i doom metalu. Wraz z wydaniem tej płyty myślę, że nie będzie już herezją postawienie polskiego Blindead obok Neurosis i Isis. Już przy drugiej płycie
Autoscopia / Murder in Phazes z 2008 roku zespół narobił sporo zamieszania w metalowym świadku. Z ogromnym zaciekawieniem czekałem na trzeci album zespołu, mój apetyt podsyciła Epka z 2009 roku
Impulse. Przechodząc już do
Affliction XXIX II MXMVI muszę stwierdzić, że jest to płyta różniąca się dość znacznie od pozostałych wydawnictw jednak zachowująca niesamowity klimat jaki przez lata wypracował sobie zespół. Jest bardzo mrocznie i klimatycznie. Wokale Nicka są bardzo zróżnicowane od swego charakterystycznego krzyku po czyste wokale. Ciężkie gitarowe riffy z niskim hipnotyzującym basem doskonale współgrają z niesamowitą sekcją perkusyjną oraz kosmicznymi samplami Hervego. Album należy do tych co można słuchać po kilka razy z rzędu. Ani trochę się nie nudzi i z każdym kolejnym odsłuchaniem znajdujemy w nim coraz to nowe elementy. Pierwszy numer zaczyna się długim intrem, w którym z początku słychać kapanie wody oraz skrzypiący dźwięk strojonego kontrabasu . Przy pojawieniu się giatry akustycznej i wokalu zostajemy wciągnięci w hipnotyzujące rytmy by po czasie zostać dosłownie zmiażdżonym. Jest to najdłuższy utwór na płycie i najbardziej nawiązujący do poprzedniej płyty zespołu. Kawałek
after 38 weeks przenosi nas już zupełnie w inny klimat jest to wolny i monumentalny utwór ze spokojnym wokalem Nicka oraz trąbką w tle. Natomiast
my new playground became jest za to bardzo szybki ze zróżnicowanymi wokalami. Wszystkie kawałki przenikają się nawzajem tworząc monumentalną całość. Druga część płyty po utworze
dark and gray jest jeszcze bardziej mroczna i instrumentalna. Utwór
all my hopes and dreams turn into ze swoim niesamowitym intrem oraz coraz to bardziej niepokojącymi dźwiękami z gitarowymi riffami w tle daje niesamowite wrażenie. Z mocniejszym uderzeniem pod koniec przenosi nas do tytułowego ostatniego kawałka , który jest epickim zakończeniem tego genialnego albumu. Naprawdę nie ma do czego się przyczepić. Wszystko brzmi idealnie i współgra ze
sobą a każdy utwór to dzieło sztuki. Jak dla mnie metalowa płyta roku w Polsce. Wielbiciele takich zespołów jak Neurosis, Isis, Cult of Luna czy też Rosetta nie powinni się długo zastanawiać tylko sięgnąć po ten album. Tym co znają już zespół Blindead myślę, że nie trzeba polecać tego wydawnictwa i tak jak ja z niecierpliwością czekali na jego wydanie. Wszystkie utwory z nowej płyty mozna odsłuchać na oficjalnym myspace zespołu
http://www.myspace.com/blindead Okładka albumu inspirowana jest szkicami Leonardo Da Vinci.
Lista utworów Blindead - Affliction XXIX II MXMVI
1. | Self-consciousness Is Desire and | 08:11 |
|
2. | After 38 Weeks | 04:12 |
|
3. | My New Playground Became | 06:05 |
|
4. | Dark and Gray | 06:17 |
|
5. | So, It Feels Like Misunderstanding When | 06:05 |
|
6. | All My Hopes and Dreams Turn Into | 07:59 |
|
7. | Affliction XXVII II MMIX | 07:18 |
|
|
|
4 komentarze:
dobra płytka ;)
brzmienie zbyt sterylne jak dla mnie. warstwa muzyczna, cóż płasko i jeszcze raz płasko - na tej płycie nie ma emocji!!! obstawiam, że 4 krążek to już będzie behemoth na całego...
Nie zgadzam się wcale z tą opinią lecz każdy am prawo do swojego zdania. Emocji jest właśnie na tej płycie pełno jest wręcz wypełniona pewnego rodzaju smutkiem. co do dźwięków jest to płyta w swym gatunku jak dla mnie bardzo oryginalna pod względem instrumentalnym choćby przez wspomnianą trąbkę, kontrabas czy tez wszelakie sample i klawisze. A tego porównania z Behemothem zupełnie nie rozumiem to jest całkiem inny styl, jedyne co łączy te kapele to Havoc, który kiedyś w Behemothcie przecież grał.
Witam wszystkich z tej strony!
Bardzo miło was spotkać!
Postaram się udzielać :)
Na razie!
---
[url=http://akcesoria.do.pedicure.makijaz123.com/13/]akcesoria do pedicure[/url]
Prześlij komentarz