Legenda Black Metalu prosto z Norwegi. Zespół budzący wiele kontrowersji owiany licznymi legendami. Czy naprawdę bardziej znany z powodu kontrowersyjnych zachowań jego członków i chorej atmosfery wokół zespołu? Czy bodajże najbardziej znany i znaczący krążek w historii black metalu De Mysteriis Dom Sathanas (1994) zawdzięcza swą popularność z faktu samobójstwa wokalisty oraz zabójstwa jednego z członków zespołu przez drugiego? Większość ludzi szukających sensacji na pewno tak na to spojrzy pomijając to co najważniejsze czyli samą muzykę. Za samo to, że zespół ten jest jednym z prekursorów tego kontrowersyjnego i budzącego wiele emocji nurtu muzycznego jakim jest black metal należy im sie szacunek. Ja nie mam zamiaru skupiać się na ocenie zachowań członków zespołu oraz ich samych lecz na tym co według mnie najważniejsze na muzyce. Pisząc o tym właśnie zespole należy jednak wspomnieć o tym wszystkim co działo się przy okazji nagrywania kolejnych płyt i tym jak tworzyli ten jakże znaczący nie tylko w samej Norwegi gatunek muzyczny. Historia zaczyna się w 1983 r kiedy to dwóch szkolnych przyjaciół Jørn Stubberud (Necrobutcher) grający na gitarze basowej oraz Kjetil Manheim (Manheim) perkusista postanowili pod wpływem muzyki kapel pokroju Venom założyć zespół. Niedługo później doszedł do nich Øystein Aarseth (Euronymous) grający na gitarze i tak powstała grupa Mayhem nazwę chłopaki zaczerpnęli z jednego z utworów zespołu Venom ,,Mayhem With Mercy''. Zaczęło się od kiepskiej jakości nagrań w piwnicy czego owocem są dwa dema zespołu Pure Fucking Armageddon (1986) oraz Voice Of A Tortured Skull (1986). Co do wokali na tych demach nie ma pewności czy nagrywał je Euronymous czy też muzyk sesyjny. Z pierwszego dema pochodzi mój ulubiony kawałek zespołu czyli Carnage wersja ta z dema jest jednak tak kiepska ze prawie nie słychać wokalu trzeba sie nieźle wsłuchać, lecz utwór ten przewija się kilka razy na różnych płytach zespołu szczególnie w wersji koncertowej gdzie brzmi dużo lepiej. Cudowny jest główny riff oraz doskonała praca perkusji niezwykle szybki i siarczysty utwór o niezwyklej mocy. Następnie powstaje kultowy mini album Deathcrush (1987 ) z Svenem Erikiem Kristiansensem (Maniac) na wokalu.Był to pierwszy album nagrany przez zespół w studiu co doskonale słychać jakość jest dużo lepsza niż na poprzednich dwóch demach. Album ten posiada jak dla mnie chyba najlepsze intro z black metalowych płyt "Silvester Anfang" zagrane w całości na perkusji jest to częsty motyw zaczynający późniejsze koncerty zespołu. Tytułowy utwór Deathcrush jest jednym z najczęściej coverowanych utworów w historii muzyki metalowej. Wokale Maniaka wypadają na prawdę świetnie na tym mini albumie w tym momencie widać już, że zespół ten naprawdę zamiesza na metalowej scenie. Istnieje legenda na temat tego, że teksty na ten właśnie album powstały po tym jak Necrobutcher będący pod wpływem alkoholu zasnął budząc sie w środku nocy mając wizje i spisując to na kartkę papieru tak powstały teksty do tego albumu ile w tym prawdy nie wiadomo. W roku 1988 z zespołu odchodzą Maniac i Manheim pierwszy z nich próbował nawet popełnić samobójstwo. Nowym wokalistą zostaje legendarny Per Yngve Ohlin (Dead) który to został z werbowany z zespołu Morbid który właśnie wydał demo "December Moon" naprawdę jest to świetna płyta ciekawy jestem w jaką stronę poszedł by zespół Morbid z gdyby Dead nie odszedł no ale nie ma co gdybać. Na miejsce perkusisty wskoczył zaś Jan Axel Blomberg (Hellhammer) jak dla mnie najlepszy black metalowy perkusista pozostający w zespole do dziś. Jedynymi oficjalnymi utworami ze studia z wokalistą Deadem na wokalu są "The Freezing Moon" i "Carnage " Dlaczego więc stał sie on najbardziej znanym członkiem tego zespołu? Po kolei należy najpierw nadmienić że okres ten był bardzo ciężki dla zespołu Dead oraz Necrobuchter byli bezdomni zespół nie miał już studia nagraniowego. Nie widząc innego wyjścia Euronymous zakłada własną wytwórnie Deathlike Silence postanawiając wydawać płyty zespołów które uzna za prawdziwe. Wracając do Deada nie był to zwykły facet w wieku 12 lat uczestniczył w wypadku samochodowym po którym zapadł w śpiączkę oraz stan śmierci klinicznej. Od tej pory wzięły się u niego zainteresowania śmiercią okultyzmem oraz magią. Na koncertach ciął sie nożem oraz ćwiartował ciała zdechłych świniaków. Odurzał sie także wdychając opary martwych zwierząt np kruka trzymanego w woreczku. A na koncerty lubił przychodzić w uprzednio zakopanych na długi czas w ziemi ciuchach by przeszły stęchlizną, zdarzało sie mu także sypiać w kostnicy. Istnieje także opowieść o tym że Dead na dwa tygodnie zaszył się w lesie żywiąc się tym co tam znalazł. W roku 1990 zespół wyruszył w trasę koncertową gdzie miejsce miał ostatni koncert z Deadem na wokalu był to koncert w Niemczech w Lipsku który został zarejestrowany i trafił na album ,,Live in Leipzig'' tak oto Dead opisuje swe przeżycia z tego koncertu "Zanim zaczęliśmy grać na sali było około 300 osób, lecz już w czasie drugiej piosenki "Necrolust" zaczęliśmy rzucać dookoła te świńskie łby. Tylko 50sięciu zostało, spodobało mi się to! Ludzie, którzy nie są źli nie powinni słuchać naszej muzyki. Mieliśmy niezłą zabawę rzucając tymi łbami w każdego. Wkurzyłem się jednak na kilku idiotów którzy mieli głowy w górze, więc oblałem ich ponownie swoją krwią, chcemy przestraszyć tych, którzy nie powinni być na naszych koncertach, tak by musieli uciekać przez wyjścia ewakuacyjne bez kawałków swojego ciała - będziemy mieli czym rzucać dookoła" Zespół zaszył się w lesie w miejscowości Krakstad znajdując opuszczony dom który ponoć według opowieści okolicznych ludzi był zamieszkany przez demona. Tam też Dead dokończył teksty na ich debiutancki pełnometrażowy album De Mysteriis Dom Sathanas . Jednak 8 kwietnia 1991 roku Dead odebrał sobie życie podcinając sobie wszystkie aorty oraz strzelając z dubeltówki w głowę notatka pożegnalna brzmiała ''Excuse All The Blood'' (sorry za krew) przybyły na miejsce masakry Euronymous zastając kolegę martwego całego zbroczonego krwią. Przejął się i zadzwonił po pogotowie i policje? Ależ skąd pobiegł czym prędzej do pobliskiego miasta po klisze do aparatu by sfotografować kolegę. Zdjęcie to trafiło na okładkę The Dawn Of The Black Hearts zapisu koncertu z Sarpsbourgu a z czaszki kolegi chłopaki zrobili wisiorki i ponoć zjedli także jego mózg by przejąć jego mądrość lecz to może być tylko plotka.Przyglądając sie jednak dokładniej temu zdjęciu widać jedną intrygującą rzecz. Mianowicie nóż ułożony jest na strzelbie a nie odwrotnie. Wynikało by z tego , że Dead najpierw strzelił sobie w głowę a dopiero później podciął sobie żyły co jest rzeczą niemożliwą.Jest wiele spekulacji na ten temat że być może nie było to samobójstwo lub też gdy Euronomus zobaczył kolegę martwego dla lepszego efektu strzelił mu w głowę z dubeltówki i niefortunnie ułożył tak nóż i strzelbę nie wiadomo to tylko spekulacje. A oto komentarz Euronymousa do tego zdarzenia "Gdy Dead strzelił sobie w łeb to był najlepszy akt promocji jaki kiedykolwiek mieliśmy. Zawsze jest dobrze, gdy ktoś umiera, nieważne kto. Jeśli myślisz, ze jesteśmy emocjonalnymi idiotami z ludzkimi uczuciami, MYLISZ SIĘ!!!"
czwartek, 27 marca 2008
Mayhem
Legenda Black Metalu prosto z Norwegi. Zespół budzący wiele kontrowersji owiany licznymi legendami. Czy naprawdę bardziej znany z powodu kontrowersyjnych zachowań jego członków i chorej atmosfery wokół zespołu? Czy bodajże najbardziej znany i znaczący krążek w historii black metalu De Mysteriis Dom Sathanas (1994) zawdzięcza swą popularność z faktu samobójstwa wokalisty oraz zabójstwa jednego z członków zespołu przez drugiego? Większość ludzi szukających sensacji na pewno tak na to spojrzy pomijając to co najważniejsze czyli samą muzykę. Za samo to, że zespół ten jest jednym z prekursorów tego kontrowersyjnego i budzącego wiele emocji nurtu muzycznego jakim jest black metal należy im sie szacunek. Ja nie mam zamiaru skupiać się na ocenie zachowań członków zespołu oraz ich samych lecz na tym co według mnie najważniejsze na muzyce. Pisząc o tym właśnie zespole należy jednak wspomnieć o tym wszystkim co działo się przy okazji nagrywania kolejnych płyt i tym jak tworzyli ten jakże znaczący nie tylko w samej Norwegi gatunek muzyczny. Historia zaczyna się w 1983 r kiedy to dwóch szkolnych przyjaciół Jørn Stubberud (Necrobutcher) grający na gitarze basowej oraz Kjetil Manheim (Manheim) perkusista postanowili pod wpływem muzyki kapel pokroju Venom założyć zespół. Niedługo później doszedł do nich Øystein Aarseth (Euronymous) grający na gitarze i tak powstała grupa Mayhem nazwę chłopaki zaczerpnęli z jednego z utworów zespołu Venom ,,Mayhem With Mercy''. Zaczęło się od kiepskiej jakości nagrań w piwnicy czego owocem są dwa dema zespołu Pure Fucking Armageddon (1986) oraz Voice Of A Tortured Skull (1986). Co do wokali na tych demach nie ma pewności czy nagrywał je Euronymous czy też muzyk sesyjny. Z pierwszego dema pochodzi mój ulubiony kawałek zespołu czyli Carnage wersja ta z dema jest jednak tak kiepska ze prawie nie słychać wokalu trzeba sie nieźle wsłuchać, lecz utwór ten przewija się kilka razy na różnych płytach zespołu szczególnie w wersji koncertowej gdzie brzmi dużo lepiej. Cudowny jest główny riff oraz doskonała praca perkusji niezwykle szybki i siarczysty utwór o niezwyklej mocy. Następnie powstaje kultowy mini album Deathcrush (1987 ) z Svenem Erikiem Kristiansensem (Maniac) na wokalu.Był to pierwszy album nagrany przez zespół w studiu co doskonale słychać jakość jest dużo lepsza niż na poprzednich dwóch demach. Album ten posiada jak dla mnie chyba najlepsze intro z black metalowych płyt "Silvester Anfang" zagrane w całości na perkusji jest to częsty motyw zaczynający późniejsze koncerty zespołu. Tytułowy utwór Deathcrush jest jednym z najczęściej coverowanych utworów w historii muzyki metalowej. Wokale Maniaka wypadają na prawdę świetnie na tym mini albumie w tym momencie widać już, że zespół ten naprawdę zamiesza na metalowej scenie. Istnieje legenda na temat tego, że teksty na ten właśnie album powstały po tym jak Necrobutcher będący pod wpływem alkoholu zasnął budząc sie w środku nocy mając wizje i spisując to na kartkę papieru tak powstały teksty do tego albumu ile w tym prawdy nie wiadomo. W roku 1988 z zespołu odchodzą Maniac i Manheim pierwszy z nich próbował nawet popełnić samobójstwo. Nowym wokalistą zostaje legendarny Per Yngve Ohlin (Dead) który to został z werbowany z zespołu Morbid który właśnie wydał demo "December Moon" naprawdę jest to świetna płyta ciekawy jestem w jaką stronę poszedł by zespół Morbid z gdyby Dead nie odszedł no ale nie ma co gdybać. Na miejsce perkusisty wskoczył zaś Jan Axel Blomberg (Hellhammer) jak dla mnie najlepszy black metalowy perkusista pozostający w zespole do dziś. Jedynymi oficjalnymi utworami ze studia z wokalistą Deadem na wokalu są "The Freezing Moon" i "Carnage " Dlaczego więc stał sie on najbardziej znanym członkiem tego zespołu? Po kolei należy najpierw nadmienić że okres ten był bardzo ciężki dla zespołu Dead oraz Necrobuchter byli bezdomni zespół nie miał już studia nagraniowego. Nie widząc innego wyjścia Euronymous zakłada własną wytwórnie Deathlike Silence postanawiając wydawać płyty zespołów które uzna za prawdziwe. Wracając do Deada nie był to zwykły facet w wieku 12 lat uczestniczył w wypadku samochodowym po którym zapadł w śpiączkę oraz stan śmierci klinicznej. Od tej pory wzięły się u niego zainteresowania śmiercią okultyzmem oraz magią. Na koncertach ciął sie nożem oraz ćwiartował ciała zdechłych świniaków. Odurzał sie także wdychając opary martwych zwierząt np kruka trzymanego w woreczku. A na koncerty lubił przychodzić w uprzednio zakopanych na długi czas w ziemi ciuchach by przeszły stęchlizną, zdarzało sie mu także sypiać w kostnicy. Istnieje także opowieść o tym że Dead na dwa tygodnie zaszył się w lesie żywiąc się tym co tam znalazł. W roku 1990 zespół wyruszył w trasę koncertową gdzie miejsce miał ostatni koncert z Deadem na wokalu był to koncert w Niemczech w Lipsku który został zarejestrowany i trafił na album ,,Live in Leipzig'' tak oto Dead opisuje swe przeżycia z tego koncertu "Zanim zaczęliśmy grać na sali było około 300 osób, lecz już w czasie drugiej piosenki "Necrolust" zaczęliśmy rzucać dookoła te świńskie łby. Tylko 50sięciu zostało, spodobało mi się to! Ludzie, którzy nie są źli nie powinni słuchać naszej muzyki. Mieliśmy niezłą zabawę rzucając tymi łbami w każdego. Wkurzyłem się jednak na kilku idiotów którzy mieli głowy w górze, więc oblałem ich ponownie swoją krwią, chcemy przestraszyć tych, którzy nie powinni być na naszych koncertach, tak by musieli uciekać przez wyjścia ewakuacyjne bez kawałków swojego ciała - będziemy mieli czym rzucać dookoła" Zespół zaszył się w lesie w miejscowości Krakstad znajdując opuszczony dom który ponoć według opowieści okolicznych ludzi był zamieszkany przez demona. Tam też Dead dokończył teksty na ich debiutancki pełnometrażowy album De Mysteriis Dom Sathanas . Jednak 8 kwietnia 1991 roku Dead odebrał sobie życie podcinając sobie wszystkie aorty oraz strzelając z dubeltówki w głowę notatka pożegnalna brzmiała ''Excuse All The Blood'' (sorry za krew) przybyły na miejsce masakry Euronymous zastając kolegę martwego całego zbroczonego krwią. Przejął się i zadzwonił po pogotowie i policje? Ależ skąd pobiegł czym prędzej do pobliskiego miasta po klisze do aparatu by sfotografować kolegę. Zdjęcie to trafiło na okładkę The Dawn Of The Black Hearts zapisu koncertu z Sarpsbourgu a z czaszki kolegi chłopaki zrobili wisiorki i ponoć zjedli także jego mózg by przejąć jego mądrość lecz to może być tylko plotka.Przyglądając sie jednak dokładniej temu zdjęciu widać jedną intrygującą rzecz. Mianowicie nóż ułożony jest na strzelbie a nie odwrotnie. Wynikało by z tego , że Dead najpierw strzelił sobie w głowę a dopiero później podciął sobie żyły co jest rzeczą niemożliwą.Jest wiele spekulacji na ten temat że być może nie było to samobójstwo lub też gdy Euronomus zobaczył kolegę martwego dla lepszego efektu strzelił mu w głowę z dubeltówki i niefortunnie ułożył tak nóż i strzelbę nie wiadomo to tylko spekulacje. A oto komentarz Euronymousa do tego zdarzenia "Gdy Dead strzelił sobie w łeb to był najlepszy akt promocji jaki kiedykolwiek mieliśmy. Zawsze jest dobrze, gdy ktoś umiera, nieważne kto. Jeśli myślisz, ze jesteśmy emocjonalnymi idiotami z ludzkimi uczuciami, MYLISZ SIĘ!!!"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz