czwartek, 27 marca 2008

Mayhem


Legenda Black Metalu prosto z Norwegi. Zespół budzący wiele kontrowersji owiany licznymi legendami. Czy naprawdę bardziej znany z powodu kontrowersyjnych zachowań jego członków i chorej atmosfery wokół zespołu? Czy bodajże najbardziej znany i znaczący krążek w historii black metalu De Mysteriis Dom Sathanas (1994) zawdzięcza swą popularność z faktu samobójstwa wokalisty oraz zabójstwa jednego z członków zespołu przez drugiego? Większość ludzi szukających sensacji na pewno tak na to spojrzy pomijając to co najważniejsze czyli samą muzykę. Za samo to, że zespół ten jest jednym z prekursorów tego kontrowersyjnego i budzącego wiele emocji nurtu muzycznego jakim jest black metal należy im sie szacunek. Ja nie mam zamiaru skupiać się na ocenie zachowań członków zespołu oraz ich samych lecz na tym co według mnie najważniejsze na muzyce. Pisząc o tym właśnie zespole należy jednak wspomnieć o tym wszystkim co działo się przy okazji nagrywania kolejnych płyt i tym jak tworzyli ten jakże znaczący nie tylko w samej Norwegi gatunek muzyczny. Historia zaczyna się w 1983 r kiedy to dwóch szkolnych przyjaciół Jørn Stubberud (Necrobutcher) grający na gitarze basowej oraz Kjetil Manheim (Manheim) perkusista postanowili pod wpływem muzyki kapel pokroju Venom założyć zespół. Niedługo później doszedł do nich Øystein Aarseth (Euronymous) grający na gitarze i tak powstała grupa Mayhem nazwę chłopaki zaczerpnęli z jednego z utworów zespołu Venom ,,Mayhem With Mercy''. Zaczęło się od kiepskiej jakości nagrań w piwnicy czego owocem są dwa dema zespołu Pure Fucking Armageddon (1986) oraz Voice Of A Tortured Skull (1986). Co do wokali na tych demach nie ma pewności czy nagrywał je Euronymous czy też muzyk sesyjny. Z pierwszego dema pochodzi mój ulubiony kawałek zespołu czyli Carnage wersja ta z dema jest jednak tak kiepska ze prawie nie słychać wokalu trzeba sie nieźle wsłuchać, lecz utwór ten przewija się kilka razy na różnych płytach zespołu szczególnie w wersji koncertowej gdzie brzmi dużo lepiej. Cudowny jest główny riff oraz doskonała praca perkusji niezwykle szybki i siarczysty utwór o niezwyklej mocy. Następnie powstaje kultowy mini album Deathcrush (1987 ) z Svenem Erikiem Kristiansensem (Maniac) na wokalu.Był to pierwszy album nagrany przez zespół w studiu co doskonale słychać jakość jest dużo lepsza niż na poprzednich dwóch demach. Album ten posiada jak dla mnie chyba najlepsze intro z black metalowych płyt "Silvester Anfang" zagrane w całości na perkusji jest to częsty motyw zaczynający późniejsze koncerty zespołu. Tytułowy utwór Deathcrush jest jednym z najczęściej coverowanych utworów w historii muzyki metalowej. Wokale Maniaka wypadają na prawdę świetnie na tym mini albumie w tym momencie widać już, że zespół ten naprawdę zamiesza na metalowej scenie. Istnieje legenda na temat tego, że teksty na ten właśnie album powstały po tym jak Necrobutcher będący pod wpływem alkoholu zasnął budząc sie w środku nocy mając wizje i spisując to na kartkę papieru tak powstały teksty do tego albumu ile w tym prawdy nie wiadomo. W roku 1988 z zespołu odchodzą Maniac i Manheim pierwszy z nich próbował nawet popełnić samobójstwo. Nowym wokalistą zostaje legendarny Per Yngve Ohlin (Dead) który to został z werbowany z zespołu Morbid który właśnie wydał demo "December Moon" naprawdę jest to świetna płyta ciekawy jestem w jaką stronę poszedł by zespół Morbid z gdyby Dead nie odszedł no ale nie ma co gdybać. Na miejsce perkusisty wskoczył zaś Jan Axel Blomberg (Hellhammer) jak dla mnie najlepszy black metalowy perkusista pozostający w zespole do dziś. Jedynymi oficjalnymi utworami ze studia z wokalistą Deadem na wokalu są "The Freezing Moon" i "Carnage " Dlaczego więc stał sie on najbardziej znanym członkiem tego zespołu? Po kolei należy najpierw nadmienić że okres ten był bardzo ciężki dla zespołu Dead oraz Necrobuchter byli bezdomni zespół nie miał już studia nagraniowego. Nie widząc innego wyjścia Euronymous zakłada własną wytwórnie Deathlike Silence postanawiając wydawać płyty zespołów które uzna za prawdziwe. Wracając do Deada nie był to zwykły facet w wieku 12 lat uczestniczył w wypadku samochodowym po którym zapadł w śpiączkę oraz stan śmierci klinicznej. Od tej pory wzięły się u niego zainteresowania śmiercią okultyzmem oraz magią. Na koncertach ciął sie nożem oraz ćwiartował ciała zdechłych świniaków. Odurzał sie także wdychając opary martwych zwierząt np kruka trzymanego w woreczku. A na koncerty lubił przychodzić w uprzednio zakopanych na długi czas w ziemi ciuchach by przeszły stęchlizną, zdarzało sie mu także sypiać w kostnicy. Istnieje także opowieść o tym że Dead na dwa tygodnie zaszył się w lesie żywiąc się tym co tam znalazł. W roku 1990 zespół wyruszył w trasę koncertową gdzie miejsce miał ostatni koncert z Deadem na wokalu był to koncert w Niemczech w Lipsku który został zarejestrowany i trafił na album ,,Live in Leipzig'' tak oto Dead opisuje swe przeżycia z tego koncertu "Zanim zaczęliśmy grać na sali było około 300 osób, lecz już w czasie drugiej piosenki "Necrolust" zaczęliśmy rzucać dookoła te świńskie łby. Tylko 50sięciu zostało, spodobało mi się to! Ludzie, którzy nie są źli nie powinni słuchać naszej muzyki. Mieliśmy niezłą zabawę rzucając tymi łbami w każdego. Wkurzyłem się jednak na kilku idiotów którzy mieli głowy w górze, więc oblałem ich ponownie swoją krwią, chcemy przestraszyć tych, którzy nie powinni być na naszych koncertach, tak by musieli uciekać przez wyjścia ewakuacyjne bez kawałków swojego ciała - będziemy mieli czym rzucać dookoła" Zespół zaszył się w lesie w miejscowości Krakstad znajdując opuszczony dom który ponoć według opowieści okolicznych ludzi był zamieszkany przez demona. Tam też Dead dokończył teksty na ich debiutancki pełnometrażowy album De Mysteriis Dom Sathanas . Jednak 8 kwietnia 1991 roku Dead odebrał sobie życie podcinając sobie wszystkie aorty oraz strzelając z dubeltówki w głowę notatka pożegnalna brzmiała ''Excuse All The Blood'' (sorry za krew) przybyły na miejsce masakry Euronymous zastając kolegę martwego całego zbroczonego krwią. Przejął się i zadzwonił po pogotowie i policje? Ależ skąd pobiegł czym prędzej do pobliskiego miasta po klisze do aparatu by sfotografować kolegę. Zdjęcie to trafiło na okładkę The Dawn Of The Black Hearts zapisu koncertu z Sarpsbourgu a z czaszki kolegi chłopaki zrobili wisiorki i ponoć zjedli także jego mózg by przejąć jego mądrość lecz to może być tylko plotka.Przyglądając sie jednak dokładniej temu zdjęciu widać jedną intrygującą rzecz. Mianowicie nóż ułożony jest na strzelbie a nie odwrotnie. Wynikało by z tego , że Dead najpierw strzelił sobie w głowę a dopiero później podciął sobie żyły co jest rzeczą niemożliwą.Jest wiele spekulacji na ten temat że być może nie było to samobójstwo lub też gdy Euronomus zobaczył kolegę martwego dla lepszego efektu strzelił mu w głowę z dubeltówki i niefortunnie ułożył tak nóż i strzelbę nie wiadomo to tylko spekulacje. A oto komentarz Euronymousa do tego zdarzenia "Gdy Dead strzelił sobie w łeb to był najlepszy akt promocji jaki kiedykolwiek mieliśmy. Zawsze jest dobrze, gdy ktoś umiera, nieważne kto. Jeśli myślisz, ze jesteśmy emocjonalnymi idiotami z ludzkimi uczuciami, MYLISZ SIĘ!!!" Tak więc zespół kolejny raz został bez wokalisty odszedł także basista Necrobutcher. Basistą na nowym albumie zostaje Christian Varg Vikernes znany z własnego jednoosobowego projektu Burzum a wokalistą Attila Csihar z Węgier grający w rodzimej kapeli Tormentor. I wtedy powstał ten najważniejszy w dziejach zespołu i jak już wspominałem całego black metalu album De Mysteriis Dom Sathanas. W między czasie Euronymous zostaje zabity przez Varga dostając 26 ciosów nożem w plecy w sądzie tłumaczył sie, że kolega jego upadł nieszczęsne na szkła (długo nad tym myślał?) zostaje więc Vikernes skazany na 21 lat więzienia oprócz tego jest on podejrzany o podpalenie kilku kościołów i gwałt a w jego domu znaleziono sporą ilość materiałów wybuchowych. Jednak to że przebywa w więzieniu nie przeszkadza mu w tworzeniu świetnej muzyki jak już mówiłem nie mam zamiaru oceniać zachowań muzyków przyznaje za to, że muzyka jego projektu Burzum bardzo mi się podoba najnowsze wydawnictwa to dark ambient z naleciałościami folku. Wracając do Mayhem zespół wydaje płytę która jest naprawdę niesamowita mroczna, duszna po prostu niezwykła. Jakość nagrania nieporównywalnie lepsza jest od poprzednich płyt a wokal Attili niezwykle pasuje do Mayhem dając niezwykły klimat dla tej płyty. nie jest to typowy black metalowy wokal a utwory takie jak The Freezing Moon oraz tytułowy De Mysteriis Dom Sathanas na trwałe zapisały sie w historii i są wręcz nieodzowne na każdym koncercie zespołu. Po tych wydarzeniach jednak zespół na kilka lat przestał istnieć by w 1996 r powrócić z nowym wydawnictwem "Wolf's Lair Abbys". w składzie Hellhammer - perkusja, Maniac - wokal, Necrobutcher - bass i Blasphemer - gitara. Powrót zespołu naprawdę w wielkim stylu album agresywny z instrumentalnym intrem oraz całą gamą zmieniających sie wokali Maniaka od krzyku po szepty. ciągła zmiana rytmów doskonała aranżacja oraz jak zawsze doskonale partie perkusyjne czynią ta płytę perełką w dyskografii zespołu. Później posypała sie duża ilość koncertów oraz wydań koncertowych płyt jak jeden z najlepszych albumów koncertowych jakie słyszałem Mediolanum Capta Est zarejestrowany we Włoszech. Z gościnnym udziałem Attili do spółki z Maniakiem w utworze From the Dark Past koncert ten na prawdę wgniata w ziemie. Rok później powstaje Grand Declaration Of War album ten podzielił niejako fanów zespołu. Rezygnacja z surowego black metalu granego wcześniej na rzecz technicznych nowinek oraz dość ciekawych i zawiłych aranżacji i jak zwykle świetnych tekstów Maniaka daje mieszankę wybuchową. Album nie jest łatwy w odbiorze szczególnie dla fanów wcześniejszego Mayhem lecz według mnie nie jest on kompromitacją i sprzedaniem sie zespołu jak inni to uważają, jest to chęć zrobienia czegoś innego eksperyment muzyczny który przyniósł naprawdę ciekawy efekt. Następnie kolejne trasy i albumy koncertowe i wreszcie w 2004 roku wychodzi album Chimera album wściekły z szybkimi wokalami i piekielnie szybkimi riffami. Z genialnymi utworami jak My Death i Slaughter of Dreams. Ta płyta to black metal zagrany w nowoczesnym wydaniu pozbawiony tego brudu co z początków powstawania tego gatunku lecz za to z szybkimi technicznymi riffami oraz miażdżącą perkusją. Technicznie album prezentuje sie znakomicie naprawie jest to kawał porządnego ciężkiego grania. W ubiegłym roku do zespołu powrócił Attila Csihar z powodu odejścia Maniaka. Nowy materiał to Ordo Ad Chao płyta jest powrotem do starych korzeni zespołu. Co do brzemienia znów jest ponuro duszno psychodeliczne jak na De Mysteriis Dom Sathanas jednak płyta ta z pewnością nie jest kontynuacją wielkiego dzieła zespołu. Jest to z pewnością najwolniejsza płyta w historii grupy znów mamy do czynienia z powolnymi hipnotyzującymi, chorymi wokalami Attili. Budowa i konstrukcja każdego z utworów to istny majstersztyk taki klimat ciężko znaleźć jest gdziekolwiek indziej. Człowiek czuje się jakby zamknięty w ciemnej trumnie gdzie gdzieś w oddali z ponurych i ciemnych korytarzy dobywają się chore dźwięki. Z początku zdziwiło mnie bardzo brzmienie płyty pomyślałem że z mymi głośnikami coś nie tak lecz chwile później dałem sie porwać tym magicznym dźwiękom osiągniętym między innymi przez stworzenie właśnie takiej barwy dźwięku utworów. Mistrzostwem świata jak dla mnie jest prawie 10 minutowy utwór Illuminate Eliminate gdzie w połowie utworu słychać ten mrożący krew w żyłach pisk wokalisty jest to niepowtarzalny dźwięk nadający klimatu całej płycie. Genialną robotę zrobił tu Hellhammer potwierdzając swoją światową klasę w śród perkusistów. W raz z powrotem Attili zniknął jednak z wizerunku zespołu obraz przedstawiany na koncertach z rzucaniem głowami świniaków oblewaniem sie krwią i innego tego typu rzeczami zapoczątkowanymi przez Deada i kontynuowanymi przez Maniaka. Attila jest bowiem wegetarianinem wprowadza on za to do show Mayhem na koncertach swe kostiumy będące często mroczne jak np coś przypominające drzewca lub też śmieszne i groteskowe jak postać królika baksa lub nawet postać Hitlera. Jest to jednak tylko dodatek do tego czym jest wspaniała muzyka tego zespołu która według mnie jest najważniejsza. Nie każdemu odpowiada taki klimat lecz każdy kto ma zamiłowanie do cięższej muzyki powinien sięgnąć po jedną z płyt legendarnego już zespołu Mayhem.

Brak komentarzy: